Długo wyczekiwane przez fanów Adidasa Predatory 20 błyskawicznie doczekały się swojej drugiej i trzeciej wersji. Tą ostatnią są buty piłkarskie z kolekcji Tormentor, która trafiła do sprzedaży na początku marca. Nowe barwy Predatorów części kibiców i zawodników mogą jednak wydawać się dziwnie znajome. Skąd to wrażenie?
Wersja numer trzy
Korki Adidas Predator 20 pojawiły się na rynku na początku 2020 roku. Wkroczyły na scenę piłkarskich butów z wielką pompą, wnosząc szereg innowacji. Adidas zastosował w nich kilka rozwiązań, które naprawdę uczyniły je wyjątkowymi butami. Niemiecki koncern nie zamierzał jednak poprzestawać na podstawowej, czarno-czerwono-białej wersji obuwia. Szybko zaprezentował również Predatory w wersji inspirowanej kolekcją Shadowbeast, które towarzyszyły pozostałym flagowym modelom Adidasa – Copa, Nemeziz oraz X. Wszystkie buty były utrzymane w ciemnej kolorystyce, łączyły w sobie odcienie czerni i szarości.
Zestaw Tormentor mocno rozjaśnia ten ciemny przekaz. Marcowa propozycja Adidasa jest utrzymana w zdecydowanie bardziej pogodnych kolorach. W dodatku jest dedykowana jedynie Predatorom 20, to ich trzecia ewolucja. W kolekcji znajdziemy kilka wersji tych butów oraz rękawice dla bramkarzy.
Kolory z 2002 roku
Zarówno w Predatorach w wersji Mutator, jak i Shadowbeast, podstawowym kolorem cholewki był czarny. Tormentor można natomiast określić jako powiew świeżości i zestaw barw idealny na pogodną wiosnę. Na cholewce dominuje bowiem błękit, w tym kolorze jest utrzymany także kołnierz butów. Najbardziej wyraźnym czerwonym akcentem są z kolei wypustki umieszczone na powierzchni buta odpowiadającej za kontakt z piłką, tę barwę widać także na górze cholewki oraz w okolicach pięty. Biel reprezentują trzy paski, czyli logotyp producenta umieszczony na cholewce. To klasyczne rozwiązanie skopiowane z Predatorów z kolekcji Mutator.
Wszyscy, którzy mają wrażenie, że takie trójkolorowe Predatory już gdzieś widzieli, mogą pogratulować sobie dobrej pamięci. Barwy kolekcji Tormentor w oczywisty sposób nawiązują bowiem do jednej z odsłon kolekcji Predator Mania. Jej premiera miała miejsce w 2002 roku, w czasie rozgrywanych w Korei Południowej i Japonii mistrzostw świata. Po mundialu zyskała przydomek “japońskiego błękitu”, ponieważ buty w takim schemacie kolorystycznym zakładali właśnie reprezentanci Kraju Kwitnącej Wiśni.
Co prawda tamte korki nie posiadały kołnierza, a klasyczną klapkę zasłaniającą sznurowadła, ale ich cholewka również była niebieska. Czerwień była widoczna na wspomnianej klapce oraz ściankach wewnątrz korków, białymi akcentami były pojawiające się po obu stronach butów trzy paski Adidasa.
Predator 20 w wersji Tormentor
“Bestia ewoluowała i przybrała nową skórę” – tak Adidas anonsował nową kolekcję. Jej nazwa, czyli Tormentor, po polsku oznacza dręczyciela. Podobnie jak korki Adidas z zestawu Mutator, Predatory mają być więc utrapieniem dla obrońców przeciwnika. Z technicznego punktu widzenia Predator 20 w wersji Tormentor jest bratem bliźniakiem poprzednich Predatorów wprowadzonych do sprzedaży w 2020 roku.
Modelem, który łączy w sobie wszystkie najnowsze technologie Adidasa, jest Predator 20+. To właśnie w butach z tej wersji zastosowano rozwiązanie Demonskin, czyli 406 trójkątnych wypustek na powierzchni cholewki. Te gumowe elementy mają wbijać się w piłkę i pozwalać na większy komfort poszczególnych kopnięć. W najnowszych Predatorach łatwiej kontrolować każdy kontakt z futbolówką. Tak zwane niższe modele, czyli Predator 20.1, posiadają nieco inny rozkład “kolców”, a najtańsza propozycja, Predator 20.3, jest ich zupełnie pozbawiona.
Lepsze dopasowanie
Gumowe wypustki znajdują się na cholewce wykonanej z syntetycznego materiału połączonego z tkaniną. Przy jej produkcji zastosowano technologię Primeknit, która dokładnie przylega do stopy ze wszystkich stron. But jest jeszcze lepiej dopasowany dzięki kołnierzowi Sockfit. Ten element w Predatorach 20+ jest wyjątkowo rozbudowany – korków Adidasa z tak wysokim kołnierzem dotąd jeszcze nie było. Komfort zwiększa również wyprofilowana wkładka. W modelu Predator 20+ nie ma sznurówek, co pozwala na wyjątkowe czucie piłki.
Co kryje się pod spodem? Model FG, któremu się przyjrzeliśmy, jest wyposażony w dwuczęściową podeszwę. W przedniej części znajduje się siedem kołków, w tylnej cztery. To tak zwane lanki, dlatego kołki są wykonane z tworzywa sztucznego. Zewnętrzna podeszwa została rozbudowana na pięcie, na której widać czerwone elementy odcinające się od niebieskiej cholewki. Takie rozwiązanie to dodatkowe powiększenie strefy, która odpowiada za kontakt z piłką, a zatem większa szansa na precyzyjne zagranie nawet w najbardziej niespodziewanych sytuacjach.
Predatory bez kołnierza
W niższych modelach z kolekcji Tormentor kołnierz Sockfit jest wyraźnie niższy – dla wielbicieli klasycznych butów Adidas przygotował także wersję “low”, dla której nie przewidziano kołnierza. Kolekcję uzupełniają rękawice bramkarskie w niebiesko-czerwono-białych barwach. Również na nich są widoczne elementy Demonskin: w tej technologii zostały wykonane detale znajdujące się na grzbiecie dłoni.