Jaka była najgorętsza kolekcja butów piłkarskich, która trafiła na rynek w 2019 roku? Można zastanawiać się nad wyborem spośród kilku zestawów przygotowanych przez Nike, Pumę czy Adidasa, ale gdyby potraktować określenie “najgorętsza” dosłownie, zdecydowanie wygrywa Nike Phantom Fire Pack. Korki piłkarskie w ognistych kolorach jesienią zawładnęły największymi stadionami świata. Co amerykański producent przygotował dla swoich gwiazd i wszystkich, którzy sięgną po te buty piłkarskie?
Ogniste barwy
Kolekcja Phantom Fire pojawiła się w sprzedaży w drugiej połowie października 2019 roku. Nieco wcześniej Nike zaprezentowało kolekcję Dream Speed, w której znalazły się modele Superfly oraz Vapor. Już wówczas było wiadomo, że niedługo na rynku powinny być więc dostępne nowe odsłony korków z serii Phantom – VNM oraz VSN. Okazało się jednak, że kolorystycznie nie będą miały nic wspólnego z zestawem Dream Speed, który zawierał ciemnoniebieskie buty.
Phantom Fire to, zgodnie z nazwą, kolekcja z elementami w ognistych barwach. Zarówno na modelu Nike VNM, jak i VSN najbardziej rzucającym się w oczy kolorem jest bowiem “jasne mango”, czyli ognisty pomarańczowy. W butach VSN tę barwę przybrały drobne elementy na cholewce, napisy, charakterystyczny logotyp Nike czy, w niektórych wersjach, umieszczone na podeszwie kołki. Podstawowym kolorem tych butów jest bowiem ciemny odcień szarego. W przypadku VNM niemal cała cholewka ma natomiast ogniste barwy – od koloru mango odcina się jedynie biały logotyp Nike oraz czarna lub biała podeszwa. Jej kolor zależy od tego, na jaką nawierzchnię są przeznaczone wybrane przez nas korki.
W barwach użytych w kolekcji Phantom Fire możemy znaleźć również nawiązanie do jednej z poprzedniej kolekcji Nike. Chodzi o model T90 Laser IV, który trafił do sprzedaży osiem lat wcześniej i również cieszył się dużym powodzeniem wśród fanów piłki nożnej.
Gwiazdy w butach Phantom Fire
Kolorystyka butów ani data ich premiery nie były oczywiście przypadkowe. Wszystko łączy się w dopracowaną całość, jeśli weźmiemy pod uwagę, że kilka dni po pojawieniu się butów obchodzono Halloween, czyli popularny wieczór strachów. Teraz kolor określany jako jasne mango jeszcze łatwiej skojarzyć nie tylko z ogniem, który często towarzyszy opowieściom o strachach czy duchach, ale również barwą dyni. A to przecież znak rozpoznawczy Halloween.
Nowej kolekcji nie przestraszyli się jednak najlepsi piłkarze świata. W butach Phantom VNM bramki zdobywał bowiem między innymi Robert Lewandowski. Oprócz niego ogniste mango oglądaliśmy jesienią 2019 roku na przykład na nogach Thiago Alcantary, czyli kolegi Polaka z Bayernu Monachium. Ciemnej wersji Phantom VSN z pomarańczowymi – a może raczej dyniowymi – wstawkami zaufali z kolei między innymi Marco Verratti z Paris Saint-Germain oraz Kevin de Bruyne z Manchesteru City. Trudno o lepszą rekomendację.
Nike Phantom Fire – VNM Elite
Najhojniej wyposażone przez producenta zostały modele Phantom Elite. Nike VNM, czyli Venom, oprócz wściekle ognistego ubarwienia wyróżniały się kilkoma przydatnymi na boisku udogodnieniami. Występujący w nich Lewandowski mógł cieszyć się niezwykle lekkimi butami. Cholewka wykonana z połączenia syntetycznego materiału i tkaniny, sznurowadła oraz podeszwa dla buta o rozmiarze 42 ważą łącznie tylko 194 gramy, co czyni Phantom VNM jednymi z najlżejszych korków dostępnych obecnie na rynku.

Venomy są lekkie i wytrzymałe również dlatego, że do ich produkcji użyto włókien Flywire. Działają one w sposób podobny do lin używanych do budowania mostów wiszących – podtrzymują konstrukcję i dają oparcie w kluczowych dla stóp obszarach. Z tej samej technologii Nike korzysta przy projektowaniu kolców, czyli butów dla lekkoatletów, gdzie jak najmniejsza waga jest jeszcze bardziej istotna niż w przypadku piłki nożnej.
Coś dla napastników
Venomy z kolekcji Phantom Fire są przyjazne ofensywnym piłkarzom również z kilku innych powodów. Asymetryczny układ sznurowania zwiększa powierzchnię strzału. Panel o trójwymiarowej strukturze umieszczony w przedniej części buta pozwala lepiej kontrolować piłkę. Precyzyjne zagrania wspierają również poliuretanowe wkładki Strike Zone, umieszczone na wewnętrznej części korków.
Całość jest osadzona na jednoczęściowej podeszwie HyperReactive. W modelu FG przeznaczonym na naturalne murawy znajduje się na niej 14 symetrycznie rozłożonych kołków.

Nike Phantom Vision Fire – VSN Elite
Najbardziej rozbudowana przez Nike wersja butów Phantom Vision to również obuwie z cholewką wykonaną z syntetycznych materiałów i tkaniny. Ich konstrukcja wyraźnie różni się jednak od modelu VNM. Cholewka wykonana w technologii Flyknit jest wyższa i nieco bardziej masywna. Otula jednak stopę wyjątkowo dokładnie dzięki temu, że została wykonana z materiału Quadfit Mesh, bez użycia szwów. Precyzyjne dopasowanie pozwala uniknąć niepotrzebnych ruchów stopy wewnątrz buta, które negatywnie wpływają na komfort gry i dokładność uderzeń piłki. Efekt ten wspomaga wkładka NikeGrip, dzięki której stopa czuje się w tych korkach jeszcze bardziej komfortowo.

Szwów nie wykorzystano nawet do połączenia cholewki z elastycznym i miękkim, a przy tym stosunkowo wysokim kołnierzem butów VSN. Projektanci pomyśleli jednak nie tylko o komforcie i cechach estetycznych, ale również rozwiązaniach technologicznych, które mają ułatwić panowanie nad piłką. Z tego powodu umieścili na tych butach ukrywany system wiązań Ghost Lace, który w żaden sposób nie wpływa na obszar stopy, który styka się z piłką. Przednia część buta oraz oba boki cholewki są dodatkowo pokryte chropowatą strukturą, dzięki której piłka ma lepiej przylegać do modelu VSN.
O przyczepność na murawie dba podeszwa, którą Nike określa mianem Synergii. To jednoczęściowa konstrukcja. W modelu FG na naturalne murawy, który wzięliśmy pod lupę, znajduje się na niej 14 kołków w różnych kształtach.
